paź 26 2002

Pomocy!!!!!!


Komentarze: 6

Mój kumpel mnie kocha!!!!!!

Dzisiaj sobie sms-owałam z moim dobrym kumplem no i napisał mi, że wreszcie musi mi to wyznać bo to już trwa od 2 lat!!!! Pomocy, i co ja mam teraz zrobić??? Lubię go, ale mi się nie podoba!!! Nie chcę go zranić, bo jest naprawdę moim dobrym przyjacielem i mogę sobie z nim o wszystkim pogadać, chociaż nie wiem czy po tym wszystkim będę mogła... Zawsze tak dobrze nam się układało, chodzimy do jednej klasy, spotykaliśmy się we wakacje, zawsze lubiliśmy się nawzajem rozśmieszać i śmiać... Ale to co ja do niego czuję to tylko przyjacielska sympatia i nic więcej!!! Kompletnie mnie zaskoczył, szczególnie że byłam przekonana że kocha moją przyjaciółkę bo takie sprawiał wrażenie, ale coś ostatnio zaczął po niej "jechać" i powiedział że rozumie że nie było po nim widać że mnie kocha ale to prawda i że w ogóle nie sądził że kiedykolwiek odważy się mi to wyznać... No i co ja mam mu powiedzieć??? Jak ja mu spojrzę w oczy??? :(

kitty_ : :
26 października 2002, 23:19
fajniusiu bloguś ale co do Twojej sytuacji to nie wiem co Ci poradzić... też miałam taką sytuację - on kochał a ja darzyłam tylko sympatią, jednak nie przyznałam się do tego bo nie chciałam go zranić i zostałam jego dziewczyną. nasze drogi jakoś same się rozeszły, on chyba się odkochał i co najważniejsze nigdy się nie dowiedział że go okłamywałam. poza tym było mi z nim dobrze mimo że go tylko bardzo lubiłam. mi się jakoś omskło i wszystko się dobrze skończyło ale nadal nie wiem co mogę Ci poradzić... nie zawsze wszystko ma szczęśliwe zakończenie, jednak ja Ci takiego życzę. pozdrawiam i trzymaj się cieplutko!!!
tocka vel Kocica
26 października 2002, 22:38
aha i jedno słówko krytyki (ale się nie obraź) moze nie rób takiego szerokiego bloga, bo troszke niewygodnie się go czyta, ale tak pozatym to jest bardzo fany!!! PoZdRóWkA!!!!!
tocka vel kocica
26 października 2002, 22:37
zgadzam się z dwiema pierwszymi opiniami: będzie cierpiał, ale jeśli Cie kocha, to będzie mu zależało chocby na tej przyjaźni... To prawda, że togo nie da się inaczej załatwić, nio chyba, że jednak poczujesz coś więcej niż tylko przyjacielską sympatie...Mam podobną sytuacje jak on - twój zakochany w Tobie przyjaciel, jak chcesz sie dowiedzieć wiecej wpadnij do mojego kociego bloga! PoZdRóFkA!!!
MBlythe
26 października 2002, 22:29
Ja z innej beczki....usuń to coś co sie pojawia zanim ukażą się notki.
karotka
26 października 2002, 22:09
wspolczucia, to okropnie glupia sytuacja, ale mysle ze wybrniesz z tego, znasz go wiec wiesz jak zrobic tak zeby go nie zranic
26 października 2002, 21:43
moze mu wytlumacz ze dla ciebie jest on po prostu zajebistym kumplem i chcesz zeby tak zostalo wiesz ze nic z tego nie bedzie i niechcesz mu robic nadzieji ale nie chcesz z nim kontaktu zrywac bo cenisz go jako przyjaciela (nigdy nie bylam dobra w pocieszaniu)

Dodaj komentarz