gru 04 2002

Znowu ON...


Komentarze: 1

No i jak ja tutaj mam się odkochiwać.... Jak ja nie mogę... Wiem że to głupie kochać się w ćpunie. Dzisiaj chyba pierwszy raz od paru tygodni nie był na blałce... I miałam okazję go widzieć... Jak on ślicznie wyglądał... Nie, nie mogę tego pisać to jest głupie. Ale to jest prawda... Czy to moja wina że ta glupia miłość zawładnęła moim życiem???? :( Wiem że to nie ma szans przetrwania. Ale to co. Jestem z siebie dumna bo się nie załamuję. I mam już gdzieś to, co on sobie o mnie myśli. Jak chce - to dobrze, jak nie chce - też przeżyję. Nie mogę przez niego cierpieć. Nie pozwolę mu się skrzywdzić. Już ani jeden raz więcej... CHociaż dzisiaj znowu skrzywdził moje biedne serushko... No i jak tu żyć... A to wszystko przez taką jedną bamberę co pali trawe, jest od niego starsza (ale mniejsza :P), niby ladna no i utrzymuje jak najlepsze kontakty z nim i jego qmplami... Dlaczego ona może a ja nie?? No tak, bo ich połączyły narkotyki. A ja nigdy nie zmarnowałabym sobie życia przez jakiegoś dupka. Po prostu za bardzo je cenię....

Normalny: piszesz że żyję w świecie bajki i myślisz że nigdy nie cierpiałam. Nieprawda. Był właśnie taki czas w moim życiu kiedy spotkało mnie nieszczęście. Wielkie nieszczęście, byłam wtedy jeszcze młoda i nie potrafiłam sobie z tym poradzić. Ale stopniowo doszłam do wniosku że muszę, że nie mogę tak żyć i dlatego jestem zadowolona dzisiaj z tego, jaka jestem i z tego co osiągnęłam bo w czasie kiedy cierpiałam, nauczyłam się cieszyc z pozornie zwykłych rzeczy no i to mi zostało. Może dlatego dzisiaj właśnie świat wydaje mi się taki piękny. Tylko dzięki temu myśleniu nie popełniłam samobójstwa. I teraz właśnie doceniam wartość życia. Heh z człowiekiem to już jest tak zawsze że docenia coś dopiero wtedy jak to straci...

kitty_ : :
04 grudnia 2002, 19:27
kto to jest ten gosciu?? ten cpun??? nie zadawaj sie znimi to bambry kiedys sie z nimi zadawalem. ta mala pinda co ma 140 cm wzrostu jest brzydka ja ci to mowie jako expert. pozdro :)))))

Dodaj komentarz