Komentarze: 2
Jak zwykły śmieć... :((( Nie wiem dlaczego. nie potrafię kochać. nie potrafię akceptować siebie. jak jestem "sama ze sobą" to kocham siebie i jest wszystko OK, ale jak przychodzi co do czego, jak jestem w większym gronie, to przy nich czuję się jak takie nic... oni mają przyjaciół, wszyscy ich lubią... a ja co..? dlaczego ja nie potrafię kochac choć tak bardzo chcę. dlaczego nie potrafię spełniać swoich najważniejszych marzeń. dlaczego nie potrafię miec przyjaciół. dlaczego nie potrafię mieć chłopaka. dlaczego zwracają na mnie uwagę ci co nie mają... dlaczego jest tak źle. co ja takiego zrobiłam. dlaczego nigdy nie mogę mieć tego czego chcę... dlaczego tylko MOJE marzenia się nigdy nie spełniają :(no co ja komu zrobiłam. tyle złego już przeszłam w życiu więc za co jeszcze mam płacić? jaka jest moja wina? to,że się urodziłam??
gdzie jest szczęście?
gdzie jest moja droga?
gdzie mój cel?
dokąd iść?
co robić?
jak poradzić sobie z życiem?
gdzie jest moja miłość?
moja prawdziwa miłość...?
CHYBA KOCHAM..................................................................................................... TTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTT.........
ALE OCZYWIŚCIE ZNÓW SIĘ NIE UŁOŻYŁO I STAŁO SIĘ NIE TAK JAK MIAŁO.......... :(((((( ŻYCIE JEST TAKIE BRUTALNE